NIE CHCE ... NIE NAPOJE BO SIĘ KUNIA BOJE ..... AŻ TAKIE TO U MNIE NIE WYPŁACALNE ?? ŁAŁ ... NIECH BOZIA WAS SUROWO UKARZE ........ NIE JESTEM ELFEM, NIEMCEM MÓWI AJC HAJC FRENCEL // LICZCIE MI TĄ WARSZAWĘ A DZIADEK Z RĘTKĄ SIĘ DOLICZY ... LICZCIE KOSTKOWY Z APTEKĄ I SUTACJĄ MEDYCZNĄ CELOWO ... POLSKIE 1 ZŁ POLON BOCIAN Ą Ę I TAKI KUBEK WIDZIAŁEM Z TYCZ ZŁOTÓWEK ZA ZŁOTÓWKĘ TO TU MOŻE BYĆ WAGA ALE TWOJA PRACA I CZAS ODKĄD ROZSIADŁEŚ SIĘ W SAMOCHODZIE
jak było ?? jak u SARUMANA ... oO ... jak to toksuczny ma działać to najgorzej ...... udław się ?? nie za dużo wymagasz od Boga ?? Jakiego filmu jest premiera 23 października ... małego wojownika ?? TSINGTAO LAMINOWANE STINGTAO ?? I NIE KRADNIEMY TEGO FANTASY W TEN SPOSÓB ... BO .. A BO NIECH BÓG KARA oO
"Masters of the Universe": długa droga do filmu o przygodach He-Mana
Za "Masters of the Universe" odpowiadali Adam i Aaron Nee ("Zaginione miasto"). Autorem scenariusza był Dave Callaham ("Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni"). W głównej roli miał wystąpić Kyle Allen ("West Side Story").
Nie jest to pierwsza kasacja widowiska. Pierwotnie film powstawał dla Sony. I to jeszcze wtedy na jego reżyserów wybrano braci Nee (po tym, jak projekt opuścił McG). Wtedy gwiazdą miał być Noah Centineo.
Sony zrezygnowało z niego w 2020 roku i to wtedy przejął go Netflix, który miał już na swoim koncie dwie animacje osadzone w świecie Eternii "Władcy wszechświata: Objawienie" oraz "He-Man i władcy wszechświata".
Pierwotnie zakładano, że zdjęcia do "Masters of the Universe" będą kręcone latem ubiegłego roku. To jednak nie nastąpiło.
Według niepotwierdzonych informacji Netflix zdecydował się na skasowanie projektu ze względu na rosnące koszty. Podobno na jego realizację wydano już 30 milionów, choć źródła portalu Variety twierdzą, że w rzeczywistości kwota ta jest dwa razy większa.
Mattel poszuka teraz innego studia, która będzie skłonne kontynuować prace nad filmem.